Organizacje zwróciły się z apelem do minister rozwoju o analizę tego problemu i zwrócenie uwagi na fakt, że przepisy, których celem miało być ograniczenie agresywnej optymalizacji podatkowej na rynku nieruchomości komercyjnych, w praktyce obciążą i ograniczą działalność firm hotelarskich w Polsce.
Ministerstwo Rozwoju to już drugi resort, w którym IGHP wraz z Lewiatanem szukają wsparcia w tym temacie. Pod koniec września 2019 roku organizacje zwróciły się do ministra finansów z pismem, w którym przekonują, że nie można gościa hotelowego stawiać na równi z najemcą. Izba podtrzymuje stanowisko, że usługa noclegowa to nie dzierżawa powierzchni, a opłata za nocleg to nie czynsz.
Przepis i cel wprowadzenia tzw. podatku minimalnego nie budziły wątpliwości do kwietnia 2019 roku, kiedy to dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej dokonał rozszerzającej interpretacji przepisów, stwierdzając w interpretacji indywidualnej, że udostępnienie budynku hotelowego lub innego o podobnym charakterze, w ramach świadczonej usługi hotelarskiej, noclegowej lub krótkotrwałego zakwaterowania, wypełnia warunki, o których mowa w przepisach o minimalnym podatku, a tym samym podlega opodatkowaniu tym podatkiem.
Powyższa interpretacja została zaskarżona do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który na rozprawie 11 grudnia 2019 r. oddalił skargę. Najprawdopodobniej sprawę będzie rozpatrywać także Naczelny Sąd Administracyjny.
W ocenie Konfederacji Lewiatan i IGHP, przyjęcie rozszerzającej interpretacji przepisów prawa podatkowego, niezgodnej z brzemieniem oraz celem ustawy podatkowej, jest niedopuszczalne i stanowi naruszenie zasad demokratycznego państwa prawa wyrażonej w art. 2 Konstytucji RP.
Interpretowanie umów hotelowych jako umów najmu czy dzierżawy jest nieuprawnione. Gość korzysta z hotelu incydentalnie, a nie stale i systematycznie. Hotel to nie budynek na wynajem, tylko obiekt oferujący kompleksowe usługi wypoczynkowo-rekreacyjne. Podatkowi nie podlega pokój hotelowy, ponieważ nie jest odrębnym środkiem trwałym. Warto też podkreślić, że interpretacja przepisów o podatku minimalnym zaprezentowana przez dyrektora KIS oznaczać będzie, że opodatkowani zostaną ci przedsiębiorcy, którzy dopiero rozpoczynają prowadzenie działalności i ze względu na poczynione inwestycje (niezamortyzowane środki trwałe), nie generują dochodu do opodatkowania w CIT/PIT. W ramach „kary” zostanie nałożony na nich podatek minimalny.