W tym korzystnym trendzie jedynymi problemami mogą być kłopoty związane z sezonowością na niektórych rynkach oraz ograniczenia w podnoszeniu średnich cen noclegów w niektórych krajach bądź kategoriach hoteli. Wzrost frekwencji w kwietniu, niższy niż w marcu, spowodował obniżenie ogólnych wyników w skali kontynentu. Frekwencja wzrosła w tym miesiącu o 2,3 punktu procentowego w stosunku do wzrostu o 3,2 punktu w marcu. Ogólny trend pozostaje jednak nadal pozytywny.Niemniej jednak w Niemczech „luka kalendarzowa” spowodowała dramatyczny spadek wartości RevPAR w kwietniu o 17%, podczas gdy w marcu, kraj odnotował dwucyfrowy wzrost tego wskaźnika. W tej sytuacji wzrost wartości RevPAR w Niemczech w ciągu czterech miesięcy roku 2017 wyniósł zaledwie 0,6%. Niezależnie od niekorzystnego kalendarza imprez, zbliżające się wybory parlamentarne (wrzesień 2017) wpływają prawdopodobnie na osłabienie dynamiki rynku.
Wyniki hoteli polskich są także słabsze, lecz wynika to, ze szczególnie korzystnych rezultatów w kwietniu 2016 r. gdy Wrocław był Europejską Stolicą Kultury.Pozostali dwaj ważni gracze na europejskim rynku hotelowym – Zjednoczone Królestwo i Francja przyjęły właściwe strategie pozwalające uniknąć kłopotów rynku niemieckiego. Pomimo tragicznych zamachów terrorystycznych w okolicy Westminster w Londynie nie odnotowano znacznego spadku przyjazdów turystów.Jak wiadomo sytuacja branży turystycznej po drugiej stronie Kanału La Manche, po zamachach w Paryżu i w Nicei, wyglądała znacznie gorzej. Poprawa wyników w Wielkiej Brytanii jest, przede wszystkim, spowodowana podniesieniem cen (+5,6% w miejscowej walucie). Odnotowano jednak także dalszy wzrost frekwencji o 1,3 punktu procentowego.Branża hotelarska Francji odzyskuje swoją dynamikę, lecz dobry wynik w kwietniu (RevPAR +10%) wynika z porównania ze słabymi wynikami w kwietniu ubiegłego roku.Belgia utrzymuje podobną do poprzedniego miesiąca dynamikę z dwucyfrowym wzrostem frekwencji. Pozostaje tu jednak potrzeba wyrównania cen do poziomu z roku 2015.Ceny we Francji pozostają stabilne w porównaniu do roku 2016, podczas gdy w Belgii obniżyły się o 2,7% umożliwiając dwucyfrowy wzrost frekwencji. Europa Południowa uzyskała w kwietniu szczególnie korzystne wyniki. Hiszpania potwierdziła swoje ekonomiczne i turystyczne odrodzenie uzyskując w miesiącu Wielkiego Tygodnia wzrost RevPAR o 17%.Grecja przyjmuje turystów, którzy wcześniej jeździli do Turcji. Portugalia w ramach podobnie pozytywnego trendu osiągnęła imponujący wynik +31%.Węgry i Republika Czeska także odnotowały w kwietniu dwucyfrowy wzrost wartości RevPAR.Włochy, które nie w pełni jeszcze odzyskały pełną dynamikę wzrostu, są na dobrej drodze osiągając w kwietniu wzrost o 6,1%, co w skali pierwszych czterech miesięcy roku daje wynik +5,4%.
Rok 2017, jako nieparzysty, przyniesie wymierne korzyści dla hotelarzy włoskich w wyniku weneckiego Biennale, które trwać będzie od 13 maja do 26 listopada.Ogólnie, w kwietniu, daje się zauważyć pozytywny trend na rynku hotelarskim Europy charakteryzujący się wzrostem frekwencji. Nieco w tyle pozostają średnie ceny noclegów ze wzrostem o 1,1% w kwietniu i o 1,6% od początku roku. Hotele 4* wykazały niewielki wzrost cen (+1,4% w kwietniu). Gorzej było w hotelach 3* i 2*, gdzie poziom cen w tym miesiącu był stabilny – odpowiednio +0,1% i - 0,3%. Niemniej i te hotele w okresie pierwszych czterech miesięcy roku odnotowały wzrost o 1,4% i 1,7%. Być może wskazuje to na możliwość realnej poprawy wyników w lecie 2017 roku.