Również w obliczu rosnącej liczby hoteli i przepełnienia rynku, wiele obiektów a szczególnie tych luksusowych, będzie musiało ogłosić bankructwo lub sprzedać swoje nieruchomości. Jim Butler - prawnik zajmujący się udzielaniem kredytów w branży hotelarskiej powiedział dla New York Times, że liczba kryzysowych pożyczek dla zagrożonych inwestorów wzrosła w ostatnich miesiącach dziesięciokrotnie. "Problem dopiero zaczyna nabierać tempa" - mówi Butler i zapowiedział ,że do końca recesji liczba wszystkich upadłości może wzrosnąć do ponad 2 tysięcy. Wśród zagrożonych spółek hotelarskich wymienił: Ritz-Carlton i InterContinental. Wielu inwestorów zmaga się również z problem spłat gigantycznych pożyczek na nowe inwestycje oraz renowację obiektów zaciągniętych w okresie prosperity.
źródło: e-HOTELARZ