Krok ten podjęto pomimo otrzymania wyraźnego ostrzeżenia z Niemiec, że klauzule takie zagrażają konkurencyjności, a także w obliczu ostatnich zmian prawnych we Francji stwarzających podstawy całkowitego prawnego zakazu takich klauzul.
Nowe warunki określone przez Booking. com wchodzą w życie 1 lipca 2015 roku w hotelach, które nie wyrażą w tej sprawie sprzeciwu. Zgodnie z wyrażaną niejednokrotnie opinią branży hotelarskiej, ten krok wstecz w stosunku do uzgodnień z władzami Włoch, Szwecji, Francji z kwietnia br., utrudnia zachowanie swobody konkurencyjnej hotelom współpracującym z jedną z wiodących OTA.
W ten sposób Booking. com, wykorzystując swój rynkowy potencjał, w znacznym stopniu utrudnia działalność europejskich urzędów ds. konkurencji dążących do ograniczenia klauzul równości w umowach z hotelami. Wspomniane nowe warunki przesłane przez Booking. com hotelarzom w Europie, odbiegają od zobowiązań firmy zaakceptowanych w kwietniu przez władze 3 krajów, nie obejmując np. sprawy dostępności wyraźnie określonej w tych zobowiązaniach. Oświadczenie Booking. com spotkało się z ostrą reakcją HOTREC.
Christian de Barrin, Dyrektor Operacyjny organizacji, powiedział między innymi, że „branża hotelarska Europy ma nadzieję że podobnie jak w Niemczech władze innych krajów będą kontynuować dochodzenie do sprawy anty – konkurencyjnych działań tj. stosowania klauzuli równości w umowach z hotelami”. Dodał że nie należy dopuszczać do sytuacji w której potężna firma internetowa ustanawiać będzie własne zasady funkcjonowania rynku hotelowego. Klauzule najwyższego uprzywilejowania w umowach z hotelami budzą również zastrzeżenia polskiego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Urząd zwrócił się do przedsiębiorców prowadzących internetowe platformy rezerwacji zakwaterowania o dobrowolną zmianę praktyk, które mogą ograniczać konkurencję