Ograniczanie odpowiedzialności za szkodę powstałą w wyniku utraty lub uszkodzenia rzeczy klientów, czy też nie przyjmowanie kosztowności na bezpłatne przechowanie - to przykłady stosowanych w praktyce postanowień regulaminów hotelowych, które naruszają prawa konsumentów. Dlatego też, warto zapoznać się z prawami klientów i obowiązkami właścicieli obiektów hotelarskich.
Odpowiedzialność ograniczona
Niektóre hotele, poprzez zamieszczanie w regulaminie odpowiednich zapisów lub umieszczanie w recepcji wywieszek, próbują ograniczyć lub wyłączyć swoją odpowiedzialność za szkody powstałe w wyniku utraty lub uszkodzenia rzeczy wniesionych przez ich klientów. Nie oznacza to, że takie wyłączenie w regulaminie jest skuteczne i klient traci prawo do żądania od hotelu odszkodowania. - Umowne wyłączenie lub ograniczenie przez hotelarza odpowiedzialności nie wywołuje skutków prawnych - podkreśla Waldemar Jurasz z Delegatury Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Krakowie.
Prawo nakłada na prowadzących hotele, pensjonaty czy ośrodki wypoczynkowe obowiązek ponoszenia odpowiedzialności za rzeczy gości. - Prowadzący hotel nie może tej odpowiedzialności wyłączyć bądź ograniczyć w drodze np. umowy, a już tym bardziej nie może tego zrobić umieszczając w recepcji tabliczkę lub szyld zawierający informację, że hotel nie ponosi odpowiedzialności za rzeczy wniesione przez gości - tłumaczy Joanna Nowak, prawnik z Kancelarii Prawnej Skoczyński Wachowiak Strykowski.
Warto zwrócić uwagę, że taka odpowiedzialność obejmuje nie tylko te przedmioty, które znajdują się w pokoju hotelowym. - Rzeczą wniesioną jest rzecz, która w czasie korzystania przez gościa z usług hotelu znajduje się w nim albo nawet poza nim, jeżeli została powierzona prowadzącemu hotel albo umieszczona w miejscu przez niego wskazanym - tłumaczy Waldemar Jurasz.
Podstawy odszkodowania
Aby gość hotelowy, którego rzecz została uszkodzona lub zgubiona, mógł domagać się odszkodowania musi dokonać pewnych czynności. - Prowadzący hotel ponosi odpowiedzialność za każdą szkodę powstałą na skutek uszkodzenia bądź utraty rzeczy, jeśli tylko gość niezwłocznie po otrzymaniu wiadomości o powstałej szkodzie zawiadomi o niej utrzymującego hotel oraz wykaże fakt jej zaistnienia i wysokość - wyjaśnia Joanna Nowak.
Jak jednak zaznacza, są sytuacje, w których o odszkodowaniu nie może być mowy. - Nie należy zapominać, iż sam kodeks cywilny przewiduje sytuacje, w których odpowiedzialność hotelarzy jest wyłączona. Utrzymujący hotel będzie mógł się od niej uwolnić jeżeli wykaże, że szkoda powstała na skutek właściwości rzeczy wniesionej do hotelu tkwiącej w niej samej np. awaria suszarki ze względu na jej wady fizyczne - mówi Joanna Nowak.
Ponadto hotelarz będzie mógł się zwolnić od odpowiedzialności, jeżeli szkoda powstała wyłącznie z winy poszkodowanego bądź osoby, która mu towarzyszyła lub go odwiedziła, a także wówczas, gdy była wynikiem działania siły wyższej, tj. niespodziewanego zdarzenia, któremu nie można było zapobiec (np. powódź) wyłącznie z winy poszkodowanego bądź osoby, która mu towarzyszyła lub go odwiedziła. - Roszczenia o naprawienie szkody wynikłej z tytułu utraty lub uszkodzenia rzeczy wniesionych do hotelu przedawniają się z upływem sześciu miesięcy od dnia, w którym gość dowiedział się o szkodzie, a w każdym razie z upływem roku od dnia, w którym gość przestał korzystać z usług hotelu - wyjaśnia Joanna Nowak. Dodaje, że zawiadomienie może być dokonane w jakiejkolwiek formie, byleby jak najszybciej dotarło do prowadzącego hotel. Możliwe jest więc zawiadomienie ustne - osobiste, telefoniczne bądź przez osobę trzecią lub pisemne.
Brak sejfu
W praktyce zdarza się, że hotele nie chcą przyjmować wartościowych rzeczy na przechowanie. Tymczasem prawo nakłada na hotelarzy obowiązek nieodpłatnego przyjęcia na przechowanie kosztowności. - Hotel ma obowiązek przyjąć na przechowanie pieniądze i inne cenne przedmioty, chyba że zagrażają one bezpieczeństwu lub przekraczają wartością lub wielkością standard hotelu. Jeżeli kosztowności są przechowywane w sejfie pokojowym, to wynajmujący pokój odpowiada za ich utratę lub uszkodzenie - tłumaczy Szymon Chwaliński, prawnik w kancelarii Gide Loyrette Nouel. - Prowadzący hotel ma obowiązek przyjąć na przechowanie przedmioty mające wartość naukową lub artystyczną, a nawet np. laptopy, aparaty fotograficzne, kamery - wylicza Waldemar Jurasz.
Zobacz także:
W jaki sposób hotele odpowiadają za rzeczy swoich klientów
źródło: Gazeta Prawna Autor: Małgorzata Kryszkiewicz