Przepisy ograniczające palenie papierosów w miejscach publicznych zakazują palenia tytoniu na przystankach autobusowych, dworcach, w miejscach publicznych przeznaczonych do wypoczynkudzieci i w obiektach sportowych, ale również w taksówce, samochodzie służbowym, restauracjach i lokalach rozrywkowych.
Właściciele pubów i restauracji o powierzchni do 100 m2. muszą zdecydować ; całkowity zakaz albo swoboda palenia w całym lokalu.
Ustawa przewiduje dla większych lokali możliwość wydzielenia odrębnego pomieszczenia dla palących. Jednak pomieszczenie takie musi być zamykane i wyposażone w skuteczną wentylację, nie może być przechodnie. Wątpliwym jest, aby właściciele lokali dokonywali takich zmian, ponieważ przebudowa lokalu zgodna z wytycznymi ustawy generuje duże koszty.
Na terenie hoteli, akademików, uczelni i w domach pomocy społecznej będzie można palić, ale tylko w wydzielonych specjalne pomieszczeniach. W firmach los palaczy spocznie w rękach pracodawców. Jeśli nie wydzielą osobnego pomieszczenia, będzie to jednoznaczne z zakazem palenia. Mandat za palenie w miejscu publicznym to 500zł, grzywna dla przedsiębiorcy – do 2000 tys. zł np. za brak informacji o zakazie palenia w budynku, autobusie lub taksówce.
Jak zwykle ograniczenia wynikające z nowej ustawy będą miały swoich zwolenników jak i przeciwników. Niepalenie staje się modne i olbrzymia rzesza respondentów zadowolona jest z wprowadzenia tych ograniczeń. No cóż, osoby uzależnione będą musiały ograniczyć palenie w miejscach publicznych, na pewno z pożytkiem dla ich zdrowia.
źródło; dziennik wschodni.pl