Komentarza redakcji Rzeczpospolitej udzielił prezes Izby Ireneusz Węgłowski, który podkreślił, że problemem dla hotelarzy jest uzyskanie z banków nowego finansowania, które pomogłoby utrzymać płynność finansową. – Na tym tle lepiej wypadają instytucje leasingowe, ale nadal poziom pomocy jest bardzo mały – wskazuje prezes IGHP.
Każdy miesiąc zamknięcia hoteli z powodu epidemii koronawirusa oznacza spadek przychodów całej polskiej branży hotelowej od 870 milionów do miliarda złotych – wynika z szacunków IGHP, o których pisze Rzeczpospolita.